Zebrani krzykiem wyrażali swój stosunek do kandydatów, zamknięci zaś w sąsiednim budynku członkowie Rady oceniali po sile głosu, za kim wypowiedziała się większość (Plutarch, Żywot Lizandra 26, 2–3). Arystoteles (Polityka II, 6, 16 i 18) nazywa ten sposób wyboru dziecinnym (παιδαριώδης).