Wśród hipotez nt. pochodzenia Chmielnickiego wyróżnia się hipoteza Tomasza Padurry, który – opierając się na XVII-wiecznym rękopisie pochodzącym z archiwum książąt Szeremietiewów, przechowywanego w Moskwie (dokładnie z notatki znajdującej się „przy liście Fiedora Wasilewicza Buturlina, wojewody i namiestnika Muromskiego, pisanym z Czechrynia d. 15 s. st. czerwca 1657 do Wasyla Borysowicza Szeremietiewa, wojewody i hetmana wojsk cara Aleksieja Michajłowicza”) – twierdził, że Bohdan Chmielnicki był synem żydowskiego rzeźnika z Chmielnika na Podolu o imieniu Berko. Berko był wyznawcą judaizmu, ale postanowił zmienić wyznanie na katolicyzm – chrztu dokonał kapelan zamkowy, nadając chrześcijańskie imię Michał i tworząc nazwisko od nazwy miejscowości. Pyśma Tymka Padurry Lwów 1874, wydał Karol Wild, s. 283. Wersję tę powtarzał za Padurrą Franciszek Rawita-Gawroński, który nie dotarł do oryginału wskazywanego przez Padurrę, przy czym sugerował, że notatki te zostały świadomie usunięte, aby zakamuflować prawdziwe pochodzenie Chmielnickiego. Por. Franciszek Rawita-Gawroński, Bohdan Chmielnicki do elekcyi Jana Kazimierza, Lwów 1906, s. 40–42: Eugeniusz Koko, Franciszek Rawita-Gawroński (1846–1930) wobec Ukrainy i jej przeszłości, Gdańsk 2006, s. 170, 171.
„Za granicę na wojnę nie pójdę, szabli na Turki i Tatary nie podniosę, dosyć mam na Ukrainie i Podolu a Wołyniu teraz; dosyć wczasu, dostatku i pożytku w ziemi i xięstwie mojem po Lwów, Chełm i Halicz. A stanąwszy nad Wisłą, powiem dalszym Lachom: „Sedijte a mołcijte Lachy”. I duków i kniaziów tam zahonię, a będąli z Zawiśla krzykać, znajdę ja ich tam pewnie. Nie postoi mi noga żadnego kniazia i szlachetki na Ukrainie; a zachoczet-li chleba który z najmniejszych, niechaj Wojsku Zaporowskiemu posłuszny będzie, a na korola nie krzyka. W słowach Chmielnickiego zawarta była już wyraźna koncepcja polityczna odnosząca się do przyszłości Ukrainy. Hetman bowiem mówi o Księstwie Ruskim po Lwów, Chełm i Halicz, zbudowanym przy pomocy tatarskiej. W świetle materiału źródłowego trudny do rozstrzygnięcia jest problem ewentualnej zależności tego księstwa od Rzeczypospolitej. W każdym razie w lutym 1649 r. twierdził: Krol krolem budet, aby karał szlachty i ścinał duki i kniazie, aby był wolnym sobie…Prawda to jest, żem ja mały, lichy człowiek, ale mi to Bóg dał, żem jest jednowładcą samodzierżcą ruskim. Niech budiet korol korolom jak się jemu wydajet”. Janusz Kaczmarczyk, Bohdan Chmielnicki, Wrocław-Warszawa 1988, Wyd. Ossolineum, ISBN 83-04-02796-8, s. 82. Wypowiedzi Bohdana Chmielnickiego w: Dyariusz podróży do Perejasławia i traktowania tamtejszego z Chmielnickim Panów Komissarzów Polskich przez Wojciecha Miaskowskiego podkomorzego lwowskiego Komissarza spisany od 1 stycznia do 7 marca 1649 w: Jakuba Michałowskiego, wojskiego lubelskiego, a późniéj kasztelana bieckiego, Księga Pamiętnicza, z dawnego rękopisma będącego własnością Ludwika hr. Morsztyna wyd. A.Z Helcel, Kraków 1870, nr 103 s. 376, 374. wersja elektroniczna.
google.pl
books.google.pl
Wśród hipotez nt. pochodzenia Chmielnickiego wyróżnia się hipoteza Tomasza Padurry, który – opierając się na XVII-wiecznym rękopisie pochodzącym z archiwum książąt Szeremietiewów, przechowywanego w Moskwie (dokładnie z notatki znajdującej się „przy liście Fiedora Wasilewicza Buturlina, wojewody i namiestnika Muromskiego, pisanym z Czechrynia d. 15 s. st. czerwca 1657 do Wasyla Borysowicza Szeremietiewa, wojewody i hetmana wojsk cara Aleksieja Michajłowicza”) – twierdził, że Bohdan Chmielnicki był synem żydowskiego rzeźnika z Chmielnika na Podolu o imieniu Berko. Berko był wyznawcą judaizmu, ale postanowił zmienić wyznanie na katolicyzm – chrztu dokonał kapelan zamkowy, nadając chrześcijańskie imię Michał i tworząc nazwisko od nazwy miejscowości. Pyśma Tymka Padurry Lwów 1874, wydał Karol Wild, s. 283. Wersję tę powtarzał za Padurrą Franciszek Rawita-Gawroński, który nie dotarł do oryginału wskazywanego przez Padurrę, przy czym sugerował, że notatki te zostały świadomie usunięte, aby zakamuflować prawdziwe pochodzenie Chmielnickiego. Por. Franciszek Rawita-Gawroński, Bohdan Chmielnicki do elekcyi Jana Kazimierza, Lwów 1906, s. 40–42: Eugeniusz Koko, Franciszek Rawita-Gawroński (1846–1930) wobec Ukrainy i jej przeszłości, Gdańsk 2006, s. 170, 171.
Nie mamy też żadnej wątpliwości co do tego, że matka Bohdana Chmielnickiego wywodziła się z warstwy kozackiej. J. Kaczmarczyk, s. 10. Dla odziedziczenia herbu pochodzenie matki było bez znaczenia, gdyż wedle ustawy z 1505 r. In quo genere nobilitatis, eos quoque nobiles appellandos censemus, qui licet matre populari, patre tamen nobili sunt procreati (Za szlachtę także ci poczytani być mają, którzy tylko z ojca szlachcica, a z matki stanu prostego się rodzą. Volumina Legum t. 1, s. 138, f. 303). Kozacy uważali siebie za równych szlachcie, „Z tym najprzedniejszym w Rzpltey stanem porównani” – przywileje elity kozackiej (rejestrowych) w pierwszej ćwierci XVII wieku, w: Vade Nobiscum VI s. 143–149.
Wiadomość jakoby ojciec Bohdana Chmielnickiego był polskim szlachcicem skazanym na banicję i ogłoszonym infamisem przekazał m.in. Samuel Grądzki (J. Kaczmarczyk, s. 12n). Byłoby to wyjaśnieniem, dlaczego Chmielnicki w 1638 został setnikiem – zamiast pułkownikiem – Kozaków, bowiem Ordynacja Wojska Zaporoskiego (Volumina Legum t. 3 s. 440) stopień pułkownika zastrzegała dla szlachty, setnicy zaś mieli być z Kozaków samych, dobrze nam y Rzpltey zasłużonych ludzi rycerskich obierani.
J. Kaczmarczyk, s. 15. Deklaracya łaski urodzonemu Jerzemu Chmielnickiemu, Volumina Legum, t. 4 s. 303.
Nie mamy też żadnej wątpliwości co do tego, że matka Bohdana Chmielnickiego wywodziła się z warstwy kozackiej. J. Kaczmarczyk, s. 10. Dla odziedziczenia herbu pochodzenie matki było bez znaczenia, gdyż wedle ustawy z 1505 r. In quo genere nobilitatis, eos quoque nobiles appellandos censemus, qui licet matre populari, patre tamen nobili sunt procreati (Za szlachtę także ci poczytani być mają, którzy tylko z ojca szlachcica, a z matki stanu prostego się rodzą. Volumina Legum t. 1, s. 138, f. 303). Kozacy uważali siebie za równych szlachcie, „Z tym najprzedniejszym w Rzpltey stanem porównani” – przywileje elity kozackiej (rejestrowych) w pierwszej ćwierci XVII wieku, w: Vade Nobiscum VI s. 143–149.