Por. Męczeństwo Perpetuy i Felicyty 4 i 15. W: Męczennicy. Ewa Wipszycka, Marek Starowieyski (wstępy, oprac. i wybór tekstów), A. Malinowski (przekład). T. 9 (Ojcowie żywi). Kraków: Znak, 1991. Cytat: Ujrzałam tam ogród rozciągający się na niezmierzonym obszarze, pośrodku którego siedział wysoki siwy człowiek, w pasterskim ubraniu i doił owce. Wokół niego stały tysięczne tłumy odziane na biało. Człowiek ten podniósł głowę, spojrzał na mnie i powiedział: „Dobrze, że przyszłaś, dziecko”. Przywołał mnie do siebie i dał mi kęs sera z tego, co udoił. Przyjęłam go w złożone ręce i spożyłam. Wszyscy zaś, którzy tam stali, powiedzieli: „Amen”. (...) Ujrzeliśmy tam siedzącego pośrodku jakby siwego człowieka; miał on wprawdzie włosy śnieżnobiałe, ale oblicze młodzieńcze. Jego nóg nie mogliśmy dojrzeć.. Brak numerów stron w książce