Zmarła dnia 21 sierpnia 1881 - Warszawa, par. Wszystkich Świętych, pochowana - Warszawa, cm. Powązkowski Wiek: 54 lat - zob.: https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.17222.3 (dostęp: 7 lutego 2024)
Waleria Józefa Katarzyna Danilewicz-Masłowska umarła dnia 21 sierpnia 1881 - Warszawa, par. Wszystkich Świętych, pochowana - Warszawa, cm. Powązkowski Wiek: 54 lat - zob.: https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.17222.3 (dostęp: 7 lutego 2024) Syn malarza, historyk sztuki, Maciej Masłowski opublikował na jej temat - między innymi - następujące uwagi: "Ojciec mój nieczęsto o niej wspominał, za bardzo ją kochał aby mówić o niej bez łez. Chorowała długo, oczywiście na suchoty, pospolitą chorobę ówczesnej inteligencji. Wiadomość o jej śmierci spadła na ojca, młodego [27-letniego] już wówczas malarza, w czasie wakacji spędzanych na Ukrainie. Zaszył się wówczas w step w jakieś koralowe, kłujące bodiaki i płakał jak dziecko." (zob.: cytowane wyżej: Stanisław Masłowski – Materiały do życiorysu i twórczości, Wrocław 1958, s.13). Na tenże 1881 rok jest datowany obraz artysty "Niedola", określany krytycznie przez syna artysty jako nieudany "melodramat" (jak wyżej, s.50), gdzie "znowu bohaterem jest księżyc" (tamże, s.53) - obraz zapewne nie odpowiadający predyspozycjom artystycznym malarza-realisty, odmiennym od predyspozycji np. Grottgera. Tu pojawia się pytanie, czy zbieżność obu faktów w czasie jest przypadkowa? Następne pytanie dotyczy innego szerzej znanego obrazu "Wschód księżyca", gdzie również księżyc "jest bohaterem". Jest on sygnowany datą 1884, jednak wiadomo, że powstawał długo w bliżej nieokreślonym kilkuletnim czasie. Może jego inspiracja - pośrednio (!) - była ta sama, co obrazu Niedola. Gdyby taka hipoteza była trafna, to, kwestionowany przez syna artysty wieloletni okres powstawania wspomnianego obrazu, można by określić jako trzy lub cztery lata: 1881-1884.