W porozumieniu z Niemcami powstało kilka placówek ochraniających Włodzimierz przed atakami Ukraińców. Nie mogliśmy przyjąć nazwy AK, nazywaliśmy się samoobroną. Powstał też oddział chroniący Polaków ukrywających się na terenie powiatu włodzimierskiego, przywoził ich do Włodzimierza, zwoził z opuszczonych przez Polaków wsi żywność, czuwał nad bezpieczeństwem żniwiarzy.Władysław Filar, Walczyliśmy z UPA i Niemcami, Nasza Polska Nr 51 (946) z 17 grudnia 2013